- Strona główna
- »
- Aktualności
- »
- Rok szkolny 2010-2011
- »
- Luty
- »
- Słychać było serca bicie
Słychać było serca bicie
Ludzie listy piszą...
W szkole zadziałała poczta walentynkowa. Zebrano sporą liczbę walentynkowych wyznań.
Niektórzy z adresatów do dzisiaj chodzą z uśmiechem szczęścia na twarzy. Wyznania zostały odczytane podczas imprezy dla gimnazjalistów,czternastego lutego, i trafiały prosto w serca.
Czy ten pan i ta pani...
Uczniowie gimnazjum wiedzą już, że uczucia to skomplikowane sprawy. Dlatego z wyrozumiałością obejrzeli krótką inscenizację wiersza J. Brzechwy pt."Żuraw i czapla".
Po przedstawieniu sympatyzujące ze sobą pary zapuszczały w swoją stronę żurawia.
Jej portret
Kilkoro uczniów wzięło udział w konkursie plastycznym- malowało swoją sympatię. Portrety wykonane z zawiązanymi oczami zaskoczyły wszystkich, najbardziej autorów. Jak naprawdę wyglądają sympatie dalej nie wie nikt, ale to prawda wcale nie potrzebna im.
Serduszko puka w rytmie cza cza...
W czasie walentynkowej dyskoteki serca biły nie tylko w rytmie cza cza. Imprezowe stroje,
żele na włosach, wszechobecne nici sympatii przyśpieszały serca bicie. Wyjaśniło się też kto za sobą w szkole gania.
Bo do tanga trzeba dwojga...
Stara życiowa prawda potwierdziła się też podczas naszej imprezy. Jedno jest pewne- nie brakuje w szkole zgodnych serc. A te nie do końca zgodne dobrze wiedzą, że kto się czubi ten się lubi.
Impreza się skończyła, ale w szkole dalej słychać serca bicie...