Sport doskonałą formą rehabilitacji!!!

27/09/2012, Magdalena Kasprzak

Sport doskonałą formą rehabilitacji - historia naszego gimnazjalisty Grzesia!

 

 

 

Kolejny wyjazd naszego ucznia Grzesia na zawody sportowe o randze ogólnopolskiej stał się inspiracją do opisania historii tego zawodnika. Pokazuje ona jakie znaczenie ma sport w szeroko pojętej rehabiltacji osób z niepełnosprawnością intelektualną.

 

Grzegorz, 17 letni uczeń naszego gimnazjum, zawodnik działającej przy SZSP Sekcji Terenowej Olimpiad Specjalnych „Promyk”  Rybnik. Trenuje pływanie i lekkoatletykę, lubi jazdę konną (w formie hipoterapii), bowling, jazdę na rowerze, ale kocha piłkę nożną.

                Zacznijmy od początku. 8 letni Grześ (przez jednych zwany Gregory, przez innych Grisza) podejmuje naukę w I klasie Szkoły Podstawowej w ówczesnej Szkole Życia w Rybniku. Chłopiec dotknięty MPDz, wychowywany przez ojca oraz dziadków. Uczeń wesoły, rezolutny, ruchliwy, komunikatywny, ciekawy otaczającego świata. Porusza się jednak głównie w pozycji czworaczej, aby chodzić potrzebuje asekuracji drugiej osoby lub balkoniku. Okazuje się jednak, że mimo tak znacznych ograniczeń ruchowych, chłopiec w każdej wolnej chwili robi wszystko, by zagrać w piłkę nożną. Ku zdumieniu wszystkich.  Robi to w swoisty dla siebie sposób, po prostu na czworakach, (dla zdrowych sportowców pewnie to niepojęte).

                Widząc jego ogromną potrzebę ruchu i rywalizacji oraz jednoczesną niechęć do typowych, żmudnych ćwiczeń rehabilitacyjnych, upatrzono szansę do zmotywowania chłopca do rehabilitacji (tak ważnej w jego sytuacji) poprzez udział w sporcie. Włączono go natychmiast w poczet zawodników działającej przy szkole Sekcji Terenowej Olimpiad Specjalnych „Promyk”. Biorąc pod uwagę jego możliwości ruchowe zaproponowano mu pływanie i lekkoatletykę. Grześ rozpoczyna naukę pływania ze sprzętem (kołem),  jednocześnie trenuje chód z asekuracją (choć w jego przypadku jest to już prawie bieg;)) i rzut piłeczką palantową. Idzie mu rewelacyjnie, więc w 2007r. bierze udział w swoich pierwszych prawdziwych zawodach - XV Regionalnym Mityngu Pływackim Olimpiad Specjalnych w Rybniku. Przeżycia ogromne, emocje niesamowite, pierwszy start i Grześ zdobywa złoto! Szalona radość, jego reakcje tuż po wyniku, potem na podium zapadają w pamięci wielu kibicom. Rok później Grzegorz zdobywa kwalifikacje na Ogólnopolski Mityng Pływacki Olimpiad Specjalnych w Ostrowcu Świętokrzyskim, tam kolejny medal, ale także wiele nowych  doświadczeń, atrakcji, oderwanie się od trudnej momentami rzeczywistości…Tego samego roku Regionalny Mityng Lekkoatletyczny Olimpiad Specjalnych w Pszczynie, Grześ po raz pierwszy startuje w swoich konkurencjach biegowych i rzutnych, staje na podium, jest bardzo dumny i szczęśliwy.  Po drodze jeszcze zawody pływackie w Radlinie, ale chyba największe przeżycie i osiągniecie  sportowe Grzesia ma miejsce podczas IX Ogólnopolskich Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych w Kielcach 2009, bo już samo zakwalifikowanie się do grona Lekkoatletów  Kadry Oddziału Śląskiego to ogromny sukces!

                W czasie tych kilku lat jednocześnie wszyscy mobilizują rodzinę  Grzesia do realizacji ćwiczeń rehabilitacyjnych, które mimo wszystko są niezbędne, by chłopiec nauczył się samodzielnie chodzić. Taką szansę dają mu tylko systematyczne i żmudne ćwiczenia, ale Grzegorz już wie, że poprawa chodu poprawi jego wyniki sportowe. Pojawiają się pierwsze efekty – Grzegorz stawia pierwsze samodzielne kroki, i oczywiście od razu pierwsze kopnięcia piłki! Na tym nie poprzestaje, próbuje kozłować piłkę podczas chodu, rzuca samodzielnie, na stojąco, piłkę do kosza i jeździ na trójkołowym rowerze.

 

                Dziś Grześ ma za sobą kolejne zawody lekkoatletyczne, pływackie, a także spływy kajakowe, Jednak jego ogromna ciekawość i chęci oraz coraz większego stopnia sprawność ruchowa sprawiają, że próbuje, w formie rekreacyjnych zajęć, elementów kolejnych dyscyplin: bowlingu, bocce, tenisa stołowego, kajakarstwa i siatkówki. Wiosną 2012r. Grzegorz, wraz z grupą zawodników wziął  nawet  udział w treningu siatkarzy Jastrzębskiego Węgla, podczas którego trenował wspólnie z gwiazdą zespołu Michałem Łasko. Biorąc udział w zajęciach sportowych Grzegorz nie wie, nie czuje, że tym samym ćwiczy równowagę, koordynację, siłę, wytrzymałość przez co staje się coraz bardziej samodzielny! Historia Grzesia pokazuje w jak istotny sposób udział dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie w sporcie niepełnosprawnych może pomóc w ich szeroko pojętej rehabilitacji.

  

 

Za Grzesia, który w tym momencie bierze udział

w VI Ogólnopolskim Mityngu Lekkoatletycznym Olimpiad Specjalnych Konin 2012 

trzymamy kciuki i życzymy kolejnych sukcesów sportowych!!!